Kasztano-cwaniaczek
Właśnie przeczytałam, że w Polsce mamy 25 gatunków kasztanowców. Nie wiem którym gatunkiem jest nasz, ale na pewno męczy go to samo co wszystkie inne.
Jest już starszym drzewem jednak jego dwusetne urodziny będą obchodziły dopiero nasze prawnuki. Za mniej więcej 120 lat, będzie wesoło, będzie się działo ale pod warunkiem, że nasze drzewko przeżyje walkę z natarczywym szkodnikiem.
Szrotówek kasztanowcowiaczek jest pięknym motylem pochodzącym z Macedonii. W 2000 postanowił stać się europejczykiem i takim sposobem przybłąkał się do naszej wsi. Szrotówek nie dość, że piękny to jeszcze mocny. Każdy by tak chciał. Ani mróz ani upał, praktycznie nic nie jest w stanie go wykończyć za wyjątkiem grabek. To najprostsza metoda aby zadać mu śmierć. Grabić!, palić!, za lalala lala
Jak się nie będzie grabić i palić, to po około 10 latach działania szrotówka, kasztanowce mogą zniknąć z planety.
Przeczytałam na www.pomozmykasztanowcom.pl, że:
… w przeciągu kilku lat od inwazji szrotówka w takich miastach jak Berlin zniknęła większość z 48 tys. kasztanowców”.
Jak nie będzie kasztanowców to skąd będziemy wiedzieli kiedy matury?
I co wtedy będą jeść szrotówki? I kogo będę straszyć moimi grabkami?
