
Poranki na wsi
Ostatnie poranki wyglądają tak samo. Może to jakiś błąd w Matrixsie? Kiedy się budzę, otwieram drzwi a za drzwiami leży smoczyca – Lena i patrzy… tak samo. Ale zanim otworzę drzwi mijam kota Zygmunta, który albo śpi
albo wymownie patrzy, że już dawno powinien być po śniadaniu
Potem biegnę do lasu zobaczyć czy przywiązały się do brzózek butelki. Wczoraj i przedwczoraj, cały czas się przywiązują. Dziś też były i soczek sączyły Zaintrygowana tym zjawiskiem, zaczaiłam się za drzewkiem aby rozwiązać zagadkę pojawiających się butelek. Po krótkiej chwili … ze sznurkiem w ręku … zjawił się skrzat
Przywiązał do brzózek kilka butelek, potem szybko ukrył się w lesie a na straży zostawił swojego pomocnika
Widać, że był bardzo przejęty swoja rolą, nie mogłam podejść i podebrać soczku więc poszłam na poranny spacer …
Patrzę w niebo a tu mirabelka prawie w pełnym rozkwicie
Brzoskwinia za chwileczkę zaleje się różem co stawia mnie w niekomfortowej sytuacji. Muszę ją podciąć ale jak to zrobić gdy w oczy będzie patrzył taki piękny kwiat?
dzika róża o tej porze trochę wygląda jak lubczyk
no i bez a raczej bezik miniaturka, jeszcze malutki ale już jest. Stara się jak może, bo miejsce w którym rośnie zobowiązuje. Bezik to drugi bliski sąsiad Króla Migdałka, który czy słońce czy deszcz wygląda słodko
Deszcz, który padał od niedzieli z małymi przerwami, był bardzo pożądany u nas na wsi
Po deszczu pojawiły się takie kwiatki. Wiem, że sadziłam je jesienią ale zapomniałam jak się nazywają. Może przypomni mi się jutrzejszego poranka …
Komentarze


2 komentarze
iza
No i znowu mnie zatkało Dorotko bo u Ciebie bez ma takie piękne pączki a u mnie ledwie maleńkie pączki z listkami, pewnie to wina moich jesiennych działań z sekatorem. Ale się nie załamuję bo człowiek uczy się na błędach. Jestem pod wrażeniem Króla Migdałka napiszę nawet więcej muszę takiego mieć :).
Z wielką przyjemnością oglądam przepiękne zdjęcia i czytam nazwy kwiatów bo nawet nie wiedziałam, że takie posiadam. Pozdrawiam i pisz dużooooo Dorotko bo bo super się czyta.
Dorotka
Dziękuję Iza, że Cię zatkało 🙂 Bezikiem się nie martw, jesienne podcinanie zdrowe jest!. Ja mojego jeszcze podsypałam przed zimą Florovitem to pewnie stąd takie efekty. Migdałka polecam gorąco! Planując miejsce jego zasadzenia pamiętaj, że on kocha słońce. Po za tym nie jest kłopotliwy z wymaganiami. Trzeba tylko po każdym kwitnieniu tj. w czerwcu podciąć pędy i już 🙂